Uniwersytet oraz inne miejsca powiązane z Tadatoshim Fujimakim, autorem mangi "Kuroko no Basket" otrzymały w ostatnim czasie listy z nieznanym proszkiem i cieczą.

Tokijska policja powiadomiła, że student z Sophia University w dzielnicy Chiyoda znalazł 12 października pojemnik z płynnym siarkowodorem na siłowni z załączoną karteczką "Nienawidzę Tadatoshiego Fujimaki" i "Stop manga!". Na całe szczęście, w incydencie nikt nie został ranny. Następnie szkoła Toyama High School w dzielnicy Shibuya otrzymała listownie pogróżki o treści "Nienawidzę Fujimakiego", prócz tego w kopercie znajdował się nieznany proszek. Obie te placówki edukacyjne były powiązane z Tadatoshim Fujimakim.
Ponadto 13 października do biura producenta i wydawcy mangi "Kuroko no Basket" w dzielnicy Suginami dotarła przesyłka ze sproszkowanym barem w środku. Treść dołączonego do niej listu brzmiała "Jeśli nie zaprzestaniecie wydawania tej parodii mangi, podgrzeję siarkowodór".
Policja już rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. Miejmy nadzieję, że sprawca zostanie jak najszybciej złapany i nikt nie ucierpi przez jego działania.
Bo powiedzmy sobie szczerze, można czegoś nie lubić i nawet głośno wyrażać sprzeciw, ale to już gruba przesada.