Trzyminutowego trailera do nowego anime „Kill la Kill” możecie obejrzeć TUTAJ. Niestety, udostępnianie Wam filmiku z youtube.com nie ma sensu, ponieważ „nie jest on dostępny w naszym kraju”. Smutne, ale, niestety, prawdziwe.
Gdy skończyłam oglądać PV-kę, pomyślałam, że to anime będzie bardzo dziwne, dynamiczne i prawdopodobne trochę zryte. No i automatycznie skojarzyło mi się z miksem „Gurren Legan” (ale tu się nie ma co dziwić, w końcu „Kill la Kill” to produkcja tych samych osób, które stworzyły TTGL) oraz „Panty & Stocking”. Nie wiem, jak Was, ale mnie to bardzo zachęciło do oglądania i nie mogę się już doczekać pierwszego odcinka!